Co tam Gran Derbi, w Anglii to się dopiero dzieje. Jak wiadomo, znalezienie dobrego golkipera wśród przedstawicieli tej piłkarsko zasłużonej nacji graniczy z cudem. Nawet słynny David Seaman był tak słynny, że najbardziej słynął z podobieństwa do Marka Pierkarczyka z wczesnego TSA oraz...
Właśnie. Sorki, David. |
Swoją drogą - wiecie, że ta bramka padła ponad dziesięć lat temu?
No, ale do tematu. Ostatnim "najlepszym z najgorszych", czyli angielskim numerem 1. w bramce jest Joe Hart. Ten z kolei słynie z tego, że jest kiepskim bramkarzem, jak każdy angielski bramkarz nr 1. Dziś w derby nowobogackości Chelsea - Manchester City miał jednak swoje opus magnum. Mecz właśnie dobiegał końca, utrzymywał się wynik 1:1, gdy nagle nadszedł doliczony czas gry i...
Nie wiem, czy winić za to Harta, czy może bardziej Nastasic'a. Ale internet, jak to internet - wie swoje. Zaraz po meczu na Twitterze powstał hashtag #GoalkeepersBetterThanJoeHart,
a pod nim:
Pierwszy rzucił mi się w oczy taki klasyk. |
Nie ma internetu bez kotów. |
Wiadomo, czarni bronią gorzej... |
Ten tutaj na pewno nie dałby się tak wydymać. |
A jeśli to Cię bawi... |
...to jesteś złym człowiekiem. |
Wciąż pojawiają się nowe, a internetom pomysły, jak wiadomo, się nie kończą.
@mr_zubr