Waldek King ma swoje racje.


 
Fornalik bronił się po meczu z Mołdawią:

- Dlaczego mam się podać do dymisji? Stawiam na młodych zawodników
(no stawia – fakt), wprowadzam ich do zespołu. To, co się dzieje, nie zniechęca mnie do pracy, tylko mobilizuje (to miło). To, że nie wygraliśmy, nie znaczy, że nie mieliśmy pomysłu (jak mawia klasyk – „pomysł dobry, gorzej z wykonaniem“). Brakło odrobiny umiejętności i zimnej głowy pod bramką rywala (ale walczyliśmy, to się liczy). Mamy mocarstwowe ambicje, stawiamy się na równi z Anglią czy Niemcami, a nimi nie jesteśmy (prawda, nie jesteśmy). Nie wyszło nam Euro, musimy zmieniać drużynę i ja to robię (no, na przykład nie ma w niej już Obraniaka).

Nie ma racji? Ma. Rację może ma też prezes Boniek, twierdząc, że żaden trener nie zrobi z naszych kopaczy mega ekipy z dnia na dzień. Może trzeba dać Fornalikowi czas? Może nauczy w końcu Lewego, jak strzelać w biało-czerwonej koszulce?

No dobra, bez jaj.

Nie wiem, czy nowy trener pomoże, ale na pewno nie zaszkodzi. Przez rok pracy Fornalika nasza kadra nie zrobiła ani jednego kroku do przodu, raczej przeciwnie. To idealny moment na zmianę – właśnie przerżnęliśmy eliminacje do Mundialu, zacznijmy budować nową drużynę. Nie muszę dodawać, że trener powinien być zza granicy.

Drogi czytaczu, wyobraź sobie, że jesteś… Robertem Lewandowskim. I że właśnie wszedłeś do szatni na przerwę meczu z Mołdawią przy wyniku 1:1. I w takim momencie trener Fornalik zabiera głos (swoją drogą ciekaw jestem co im powiedział, że po przerwie grali jeszcze gorzej). Co sobie myślisz w tej chwili? Jestem pewien, że ja miałbym siłą rzeczy choćby zalążek myśli w rodzaju: właśnie skończyłem sezon w którym grałem w finale Ligi Mistrzów, strzeliłem cztery bramki w jednym meczu Realowi Madryt, a w całym sezonie łupnąłem ich więcej, niż Messi, wyprzedził mnie tylko Ronaldo. Zdobyłem wicemistrzostwo Niemiec i prawie, prawie zostałem Królem Strzelców Bundesligi. A pan… Kim pan jest?
A to wszystko po to, by na słowa trenera odpowiedzieć: może pan powtórzyć? Zamyśliłem się. 

Waldemar I Bezradny
 

This entry was posted on poniedziałek, 10 czerwca 2013 and is filed under ,,,,,. You can follow any responses to this entry through the RSS 2.0. You can leave a response.

Leave a Reply

Podpisz się imieniem lub pseudonimem. Dyskusja z 5 Anonimami nie ma sensu :)