Euro 2012 zbliża się wielkimi krokami. Na rok przed turniejem Franiu obiecał zakończyć selekcję, jednak na miejscu piłkarzy bym się tym nie przejmował. Smuda mówi jedną rzecz w poniedziałek, a we wtorek jej zaprzecza. Ot, takiego mamy konsekwentnego selekcjonera.
Trzon reprezentacji z grubsza się już wykrystalizował, toteż wypada pochylić się nad przeanalizowaniem każdej pozycji z osobna w kontekście kadry na E2012. Na pierwszy ogień idą bramkarze.
Na obecną chwilę bluzę z 1 ma Wojciech Szczęsny. Dobra postawa w Arsenalu zarówno w LM, jak i na krajowym podwórku, a także młodość i charakter przemawiają za nim. Wielu upatruje w nim bramkarza na lata dla kadry i The Gunners. Oby tak się stało. Miejmy nadzieję, że Wenger nie zdecyduje się na zakup goalkeepera, bo może nam to dość znacząco pokrzyżować szyki.
O pozostałe dwa miejsca w kadrze będą walczyć: Kuszczak, Fabiański, Sandomierski i Tytoń. Tomasz Kuszczak musi przede wszystkim odejść z MU, by zacząć wreszcie grać w meczach o stawkę. Pojawił się temat transferu do Galatasaray czy West Bromwich Albion. Wszystko lepsze, niż ławka. To samo tyczy się Łukasza Fabiańskiego, który jest teraz w cieniu Szczęsnego. Duże szanse na powołanie do kadry na E2012 ma Grzegorz Sandomierski. Najlepszy obecnie bramkarz Ekstraklasy (razem z Pareiko) jest pod stałą obserwacją zachodnich klubów. Wymienia się tu nawet takie marki jak Juve czy Chelsea. Przewija się także temat transferu do Swansea, co w jego położeniu wydaje się najlogiczniejsze, z uwagi na potrzebę regularnej gry. Jest jeszcze Przemysław Tytoń, który gra regularnie w pierwszym składzie w Rodzie, w dość silnej europejskiej lidze.
Trzeba również pamiętać o Arturze Borucu. Tu jednak temat wydaje się zamknięty i jest to chyba jedyny przejaw konsekwencji Franciszka Smudy. O Euro być może powalczy Jerzy Dudek, który ma oferty w klubów hiszpańskich, rosyjskich i angielskich.
Subiektywnie – w kadrze na Euro powinni się znaleźć: Szczęsny, Sandomierski i Dudek.
1. Szczęsny – nie ma dyskusji, bezapelacyjny „numero uno”.
2. Sandomierski – młodość, talent, dobra postawa w lidze.
3. Dudek – za zasługi dla polskiej piłki. Doświadczony, obyty, z niejednego pieca chleb jadł. Nasz ostatni mecz grupowy (o honor) powinien być jego pożegnaniem i zwieńczeniem pięknej kariery. Nie czarujmy się. Trzeci bramkarz na takim turnieju to tylko fajna wycieczka. Albo jedzie się za zasługi, albo po naukę. W tym przypadku wygrały zasługi.
Już niebawem na tapecie wylądują prawi obrońcy.
Jak wg Was powinna wyglądać obsada bramki na Euro 2012?
Szczęsny, Kuszczak, Fabiański
OdpowiedzUsuńSzczęsny może być nazywany teraz bezapelacyjnym numerem 1 jednak bardzo szybko może się to zmienić. O tych trzech zawodnikach w Europie już słyszeli jednak żaden na razie nie zasłużył na miano czołowego bramkarza świata. Byłoby dobrze gdyby przynajmniej jednemu się to udało
Najlepszym bramkarzem to był Kelemen. Parejko nieźle, Sandomierski w rundzie wiosennej - TRAGICZNIE!!
OdpowiedzUsuńKelemen i Pereiko w naszej kadrze raczej nie zagrają. Nie ma w lidze lepszego bramkarza z polskim obywatelstwem, grającego co kolejkę. Nie ma też bramkarzy, którzy nigdy nie mają wahań formy. Sandomierski jest młody i kariera przed nim, a kunszt udowodnił chociażby w meczu z Grecją w Atenach broniąc bombę z dystansu lecąca w samo okno czy też jesienią w Ekstraklasie.
OdpowiedzUsuń